Nigdy jeszcze nie robiłam pączków.
Ostatnio tak dużo wyjeżdżam że z trudem znajduję czas na gotowanie w domu.
Zbliżający się koniec karnawału postanowiłam poświęcić na kilka słodkości.
Dziś pomarańczowe oponki. Zainspirowałam się przepisem, który znalazłam na stronie Doroty Świątkowskiej www.mojewypieki.com.
Składniki na ok 30 oponek.
- 14g drożdży świeżych
- 380g mąki pszennej
- 250g letniego mleka
- 3 żółtka
- 1 łyżeczka ekstraktu pomarańczowego
- skórka z jednej pomarańczy / drobno posiekana
- szczypta soli
- 70g drobnego cukru
- 1 opakowanie cukru waniliowego
- 60g roztopionego masła
1. Zaczyn drożdżowy:
- drożdże kruszymy + 3 łyżeczki cukru + 2 łyżki mąki + 60ml mleka letniego.
Wszystko bardzo dokładnie łączymy, przykrywamy ściereczką i zostawiamy na 30 minut.
2. Ciasto na oponki.
- łączymy wszystkie elementy i bardzo dobrze mieszamy / ja używam haka w KitchenAid, można także użyć jak sugeruje autorka maszyny do chleba z funkcją ciasta drożdżowego lub na pizzę.
- na koniec dodajemy roztopione masło i jeszcze kilka minut wyrabiamy
- obsypujemy blat i nową miskę mąką. Wyjmujemy wyrobioną masę, oprószamy mąką i wkładamy do miski. Przykrywamy na 1,5 godziny.
3. Formowanie oponek.
- będzie nam potrzebna szklanka / ja użyłam takiej do whisky + kieliszek do wódki.
- sypiemy blat mąką, i wałkujemy ciasto na grubość ok. 1 centymetra.
- za pomocą szklanki i kieliszka wykrawamy oponki / środki usmażyłam jako małe pączuszki
- wycięte oponki przykrywamy ściereczką i zostawiamy na 60 minut.
4. Smażenie oponek.
- 1 butelka oleju Kujawskiego
- głęboka patelnia
Rozgrzewamy powoli olej, powinien mieć temperaturę ok 175c. Ja nie posiadam termometru spożywczego więc poświęciłam dwa małe testowe pączki na sprawdzenie.
Uważajcie b pączuszki i oponki smażą się naprawdę expressowo! Lekko zrumienione przewracamy na druga stronę, wyjmujemy na papier ręcznikowy.
5. Dekorowanie.
- lukier pomarańczowy / 3 łyżki cukru pudru+3 łyżki soku z pomarańczy lekko podgrzewamy i smarujemy jeszcze cieple pączuszki i oponki
- cukier puder, sypiemy już zimne.
Smacznego.
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz