19 listopada 2011

Polędwiczki w jesiennym płaszczu i pieczone ziemniaki z anchois.

Nadchodzi kolejny jesienny weekend .

Za oknem pogoda choć próbuje Nas oszukać, że może być jeszcze ciepło, Naszego organizmu nic nie oszuka. Przesilenie jesienne usilnie przesuwa nasze budziki poranne na kolejne pięciominutowe drzemki, druga kawa nic nie daje, a trzecia jedynie jest kolejnym kubkiem ciepłego napoju. Wstajemy rano jest ciemno, wracamy z pracy jakby kolor nie uległ zmianie. A może to noc arktyczna? Ja tak się czuje ostatnio a Wy?

Jedynie weekendy pozwalają mi ujrzeć wschód i szybki zachód słońca, a wspólne rodzinne obiady dają kopa energetycznego. Ten obiad był idealnym pretekstem aby później odbyć długi jesienny spacer...

Polędwiczki w jesiennym płaszczu i pieczone ziemniaki z anchois.

Składniki:
  • 2 grube polędwiczki
  • 2 gałązki rozmarynu
  • garść tymianku, oskupujemy listki do miseczki
  • sól ziołowa
  • biały pieprz
  • masło
  • boczek wędzony w plastrach
  • pomidorki koktailowe
  • sól morska
  • ziemniaki
  • śmietana
  • achois 3 fileciki
  • 4 ząbki czosnku
  • parmezan
  • por
  • czerwona cebula
  • dwa jajka wiejskie
  • szpinak z przepisu szpinak idealny


Ziemniaki obieramy i wrzucamy do osolonej wody na 20 minut. Wyjmujemy zlewamy zimna woda i kroimy na cienkie plastry. Ja używam starej gilotyny do jajek.
Mieszamy w misce 200ml kwaśnej śmietany, czosnek, 100g startego sera, pokrojone drobno anchois,łyżkę tymianku i jajka.
Układamy w brytfance pokrojone ziemniaki przekładając je porem i paskami cebuli. Zalewamy masą śmietanową i posypujemy garścią sera parmezan.
Wstawiamy do piekarnika na dolną blachę. Czas pieczenia 15 minut w 180C.

Polędwiczki układamy na folii aluminiowej lub papierze do pieczenia. Nacieramy bardzo mocno tymiankiem, solimy i pieprzymy sola morską. Rozgrzewamy patelnię z łyżeczką oliwy z oliwek i łyżeczka masła. Gdy będzie już ciepła układamy polędwiczki częścią natartą tymiankiem w stronę patelni. Natychmiast wstawiamy stoper na 3 minuty. Drugą stronę solimy i pierzymy. Przekładamy na druga stronę i znowu wstawiamy stoper na 3 minuty.

Dokładnie po tym czasie zdejmujemy polędwiczki i układamy do ostygnięcia na blachę grillową.



Owijamy polędwiczki dokładnie boczkiem i układamy na brytfankę. Obok kładziemy pomidorki cherry polewamy je oliwą z oliwek sypiemy solą morską i pieprzem. Gdy minie czas pieczenia ziemniaków, na górna półkę wkładamy mięso i ustawiamy program grill 1 + termo obieg na 10-15minut. Musimy kontrolować bo wszystko zależy od piekarnika, gdy tylko zauważycie że boczek zrobił się lekko spieczony wyjmujemy mięso z piekarnika.

W czasie pieczenia mięsa przygotowujemy szpinak według przepisu „Szpinak idealny’. Dodatkowo można dołożyć trochę sera brie aby zaostrzyć smak.

Wyjmujemy mięso na deskę przekrajamy na pół, dajemy mu 5 minut aby odpoczęło. Wyjmujemy ziemniaki i sprawdzamy czy są miękkie. Układamy je na talerzu, na nie szpinak i mięso. Na każdym talerzu układamy pomidory.


Smacznego rodzinnego obiadu Wam życzę!

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz