13 października 2010

Czekoladowe muffiny z borówkami.

Kiedy byłam małą dziewczynką moja mama piekła na każdą uroczystość czekoladowo/kakaowe ciasto.
Było miękkie, puszyste i obsypane kolorowymi cukiereczkami.
Jak na czasy otaczającej nas wtedy komuny był to wielki kolorowy kawał nie byle jakiego ciasta!

Teraz, gdy przyjeżdżam do mamy nawet nie muszę prosić, o tak po prostu ciasto zawsze jest już upieczone i wcale nie wymaga niebywałych okazji.

Uwielbiam je na deser, uwielbiam podjadać przed snem i ubóstwiam na śniadanie z kubkiem kakao.

Przepis na ciasto jest prosty a składniki niedrogie. Dziś moje ulubione ciasto w wersji miniMufinkowej!


Czekoladowe muffiny z borówkami. 

  • 1/2 szklanki wody
  • 1 i 1/2 szklanki cukru
  • 1 i 1/2 szklanki mąki
  • 3 łyżki kakao
  • 1/2 pokruszonej tabliczki gorzkiej czekolady
  • 4 jaja
  • 1 kostka masła Kasia
  • 2 łyżeczki proszku do pieczenia
  • 1 łyżeczka sody oczyszczonej
  • olejek migdałowy
  • suszone borówki garść
Jak przygotować?

1/2 wody + 1 i 1/2 cukru + kakao do garnuszka na maleńki gaz i rozpuszczamy.
Po rozpuszczeniu wyłączamy i wrzucamy Kasię pokrojoną w kostkę aby się rozpuściła od ciepła masy.
Odstawiamy do ostygnięcia.

4 żółtka + olejek dodajemy do ostudzonej masy i bardzo dokładnie mieszamy.
Odlewamy 1/2 szklankę masy.

Do reszty dodajemy 1 i 1/2 szklankę mąki + proszek do pieczenia + borówki + pianę ubitą z 4 białek.
Mieszamy łyżką delikatnie od dołu.
Dodajemy pokruszoną 1/2 tabliczki gorzkiej czekolady.

Wlewamy do form mufinkowych.
Wstawiamy do pieca nagrzanego do 180C.


Pieczemy 20minut/25minut.
Wyjmujemy i nakładamy kolejną partię.............
Na koniec polewamy odlaną wcześniej masą kakaową.



Smacznego!

1 komentarz:

  1. zmolestowalismy nasza kolezanke z pracy zeby nam takie zrobila, bo od gapienia sie w ten obrazek slina do spodni mi siegala... co prawda zrobila orzechowe ale tez pyszne! no i teraz moge napisac: smacznego ju tu!

    OdpowiedzUsuń