31 października 2010

Focaccia pszenno orkiszowa.

Pewnie wiele razy mieliście ten sam problem co ja.
Co podać do głównego dania jako "pieczywo"?

Znowu bagietka? A może jakieś inne pieczywo cieplutkie, prosto z supermarketu?
Upiec własny chleb? Wow, świetnie ale nie mam 3h czasu.

No to może zrezygnować z "pieczywa" a podać przystawkę?
Jeszcze gorzej...

A może poprostu focaccia?

Przygotowywałam kolację dla 6 osób.
Mule w gęstym sosie pomidorowym / przepis na mule znajdziecie na blogu / oraz deser tarta tatin.

Proste i pięknie wyglądające "pieczywo" i o to chodzi i o to chodzi!.


Focaccia pszenno orkiszowa z pomidorkami cherry, czosnkiem polskim i rozmarynem.

Lista składników na dużą blachę ze standardowego piekarnika:
  • 10g suszonych drożdży
  • 250 ml wody lekko ciepłej
  • 350 g mąki ekologicznej orkiszowej
  • ok 200 g mąki ekologicznej pszennej / tyle by ciasto utowrzyło lekką kulę/
  • 1 łyżeczka soli morskiej
  • 2 łyżki oliwy z oliwek
  • łyżeczka miodu
  • opakowanie pomidorków cherry
  • 2 gałązki rozmarynu
  • 7 ząbków polskiego czosnku
  • gruba sól morska
  • pieprz
  • peperoncino
  • oliwa z oliwek do polania
Do miski wrzucam rożdże, połowę letniej wody, miód i 2 łyżki mąki.
Mieszam na gęsta masę i odstawiam w ciepłe miejsce
W tym czasie do miski wsypuje mąkę orkiszową i połowę pszennej, dolewam połowę wody i mieszam.
Stopniowo dolewam resztę wody, dodaję sól oraz masę z drożdzami.

Przekładam całość na blat posypany mąką i bardzo energicznie ugniatam. Jeśli się lepi dosypuję mąkę i cały czas energicznie ugniatam.
Odstawiam do miski  zaklejam szczelnie folią plastykową.
Wkładam do piekarnika, który uprzednio przez 10 min nagrzewałam w temp 50C.
Zostawiam ciasto na 1.5h i zajmuje się sprzątaniem i resztą przygotowań.



Wyjmujemy ciasto z piekarnika na 30 min przed przyjściem gości.
Wstawiamy piekarnik na 200C termoobieg.

Zagniatamy ciasto ponownie bardzo nergicznie.
Rozwałkowujemy. Jest bardzo elestyczne.
Układamy na wysmarowaną uprzednio oliwą blachę.

I teraz można użyć naszej wyobraźni, układamy co chcemy i jak chcemy!


Na koniec skrapiamy oliwą z oliwek i do pieca.


Upieczoną kroimy nożykiem do pizzy i układamy na talerze.

 

Smak rewelacyjny! A puste talerze i "mlaskanie ochocze" gości potwierdzają niesamowity smak.


Polecam i smacznego!

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz