Całą drogę lało.
Fatalnie, perspektywa 5 dni w domku, zdala od morza przeraziła mnie.
Ale fart kolejny raz, po przyjeździe okazało się że piękna pogoda, słońce, zadowalająca temperatura . . .
A najlepsze ryby są jak legenda mówi w Kołobrzegu u J.Rewińskiego przy latarni w porcie... i były.
A od jutra gotujemy .... chili ...
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz