24 lutego 2013

Zupa krem pomidorowa z marchewką i soczewicą.

Zima.
Znowu.
Ciężki śnieg sypał dziś ponad cztery godziny.
A Ja jednak lubię zimę. Taka niech zostanie nawet do pierwszego dnia wiosny...

  • 3 skrzydełka z kurczaka
  • 1,5l wody
  • 2 puszki pomidorów pelati
  • soczewica żółta 100ml
  • pęczek młodej marchewki, tak już można znaleźć w warzywniakach
  • 2 szalotki
  • 2 ząbki czosnku
  • 3 łodygi selera naciowego
  • pieprz
  • sól
  • gwiazdka anyżowa
  • łyżka mielonego kminku
  • jogurt
  • kolendra
  • ryż
 
Gotujemy 30 minut skrzydełka w wodzie, zdjemując co pewien czas "szumowiny".
Po tym czasie dodajemy resztę składników. Gotujemy 3o kolejnych minut. Po tym czasie, wyjmujemy skrzydełka, obieramy z mięsa a mięso wrzucamy do zupy. Blenderem całość mielimy na gładki krem.
W miseczkach układamy ryż, wlewamy zupę. Kolendrę sztkujemy na drobno i łączymy z jogurtem naturalnym, nalewamy delikatnie na zupę. Dla lubiących ostre smaki na jogurt nakładamy pocięte w plasterki chili.
 
Smacznego!
 

23 lutego 2013

Słodka jak...cebula

już jutro...


Miłego wieczoru...

Brownie w szybkiej wersji weekendowej

Cały dom pachnie wybornie.
Zapach czekolady obecny w każdym pokoju, w każdym zakamarku...zaparzam kawę siadam na fotelu i odpływam....

 
  • 120g łuskanych orzechów włoskich
  • 200g masła
  • 120g czekolady, minimum 70% kakao
  • kakao 3 łyżki
  • 200g cukru, drobnego
  • 4 jaja
  • 1 laska wanilii, wyjmujemy miąższ resztę wkładamy i wyjmujemy przed pieczeniem
  • 150g mąki tortowej razowej pszennej
  • szczypta soli
  • łyżeczka proszku do pieczenia
   Rozgrzewamy piekarnik do 180c. Formę smarujemy masłem.
1.Do rondelka wkładamy pokrojone masło, na nie układamy pokruszoną czekoladę i wanilię. Bardzo delikatnie topimy ciągle mieszając.
2.Kruszymy na drobno orzechy włoskie.
3.Dodajemy do rondelka cukier i mieszamy, aż do momentu kiedy całkowicie się roztopi. Zdejmujemy z ognia czekamy ok.10cm aż lekko przestygnie.
4.Do miski wsypujemy mąkę, sól, proszek do pieczenia.
5.Do rondelka z masą wbijamy jajka, mocno mieszamy po każdym wbiciu.
6.Masę przelewamy do miski z mąką. Wyjmujemy laskę wanilii, bardzo dokładnie całość mieszamy.
7.Przelewamy masę do brytfanki 20/20. Pieczemy 40 minut w 160/170c.
 
  Podajemy z sorbetem lub lodami po delikatnym ostudzeniu.
 
 
 


20 lutego 2013

Grillowana papryka

Idealny tapas.
Idealna grillowana papryka.
Idealny dodatek do grilla.
Idealny dodatek do obiadu.
Idealna do zapakowania w słoik i podarowania idąc w gości.
Idealna bo smaczna i robi się sama.

Składniki:

2 czerwone papryki
ser Feta
oregano suszone
czarne oliwki
oliwa z oliwek

folia aluminiowa

Rozgrzewamy piekarnik na najmocniejszy grill.
Papryke myjemy, kłujemy widelcem kilkakronie, smarujemy oliwą z oliwek. Wkładamy do piekarnika. Grilluejy z każdej strony aż skórka stanie się czarna.
 
Wyjmujemy z piekarnika, układamy na foli aluminiowej i szczelnie zakrywamy na ok 15min.
Rozwijamy, wykrajamy środek / powinien wyjść razem z pestkami/ , kroimi na plasterki i delikatnie przy pomocy nożyka ściągamy skórę.
Układamy na talerzu paprykę, ser i oliwki, zlewamy obficie oliwą z oliwek dobrej jakości i sypiemy oregano.
 
Można zgrillować większą ilość papryki , ułożyć w słoiku razem z fetą i oliwkami, zalać oliwą i przechowywać w lodówce do 7dni.

 
Smacznego!

10 lutego 2013

Harira - zupa marokańska z pomidorami i cieciorką.


Czy i Wy się czasem lub częściej zastanawiacie co za porę roku mamy teraz?

U mnie na wsi bazie maleńkie pojawiły się na wierzbie, klucze dzikich gęsi szybują ponad moją głową, krety ryją jak szalone pola za oknem, bażanty łażą, sarny złaknione pożywienia nawet w ciągu dnia wychodzą z lasu...że niby można to nazwać „przedwiośnie”?

Sama już nie wiem. Szaro buro, taki czas bez zieleni, bez słońca. No tak patrząc na mojego psa i makabryczne ilości gubionego przez niego okrycia ... to musi być „przedwiośnie”.

Wyrywając jakiś czas temu kartkę z kalendarza w kuchni, przeczytałam że aby poczuć słońce należy zamknąć oczy i powąchać olejek do smarowania na lato...jakoś mnie to do końca nie  przekonuje, dlatego też po przetestowaniu polecam swój sposób. Zupa marokańska Harira. Kolory lata, mieszanka zagłuszających tą dziwną porę roku przypraw, cudowny smak i gorący brzuch. Czego można chcieć więcej w leniwy niedzielny wieczór.

 

  • 2 cebule drobno skrojone
  • 2 marchewki skrojone w kostkę, połówki
  • 2 łodygi selera oczyszczone i skrojone drobno
  • łyżka startego świeżo imbiru
  • 100ml żółtej lub czerwonej soczewicy
  • 4 łyżki masła

Wszystko wrzucamy do garnka z grubym dnem zaczynamy podsmażać.

·       szczypta szafranu
·       łyżeczka mielonego kminku
·       ½ łyżeczki kolendry w ziarnach
·       ½ łyżeczki mielonego cynamonu
·       ½ łyżeczki kurkumy
·       3 liście laurowe
·       pieprz
·       sól
·       1l wody

Zmniejszamy ogień zaczynamy powoli gotować.

·     Dwie małe piersi kurczaka kroimy w paski

Dodajemy do zupy, zmniejszamy ogień. Gotujemy 30 minut.
 
Po tym czasie dodajemy puszkę pomidorów pelati, 100ml cieciorki z puszki, pęczek posiekanej natki pietruszki. Sprawdzamy czy nie potrzeba dodać soli. Gotujemy jeszcze 15 minut.
Podajemy niezwłocznie...można mlaskać!

9 lutego 2013

Lazania Lazagne ...


To było tak...
Bolące kolano.
Lekarz.
Wiele ryku...cudowne uzdrowienie...
Pękająca głowa, moja oczywiście bo kolano było nie moje...
Opadałam na kanapie z zasłużoną filiżanką kawy.
W takiej właśnie chwili marzenie me to zjeść coś WOW na obiadokolację...Lazania!
 
Bardzo często używany przeze mnie przepis, jeszcze nigdy mnie nie zawiódł. Dziś orzetestowałam do niego nowy element – pietruszkowy sos beszamelowy na mleku bez laktozy. Wyszło genialnie. Cisza przy stole i jedynie słychać cichutkie mlaskanie mojego 4letniego chorego kolana, uderzenia widelca o talerz...oraz dźwięki ahh mniaaam...

 
 
Porcja na 6-8 osób:

  • Sos pomidorowo mięsny:
  • 100g boczku wędzonego grubo siekany
  • 4 ząbki czosnku posiekane grubo
  • 1 cebula posiekana w gruba kostkę
  • 1 marchewka krojona w grubą kostkę
  • 2 łodygi selera naciowego pokrojone w większe elementy
  • 250g mięsa mielonego wołowego
  • 250g mięsa mielonego wieprzowego
  • 2 puszki pomidorów Pelati
  • 3 liście laurowe
  • gałązka świeżego rozmaryny
  • łyżka kminku w ziarnach
  • łyżeczka oregano
  • łyżeczka cukru
  • oliwa z oliwek
  • pieprz i sól do smaku
  • 100ml czerwonego wytrawnego wina
Rozgrzać głęboką patelnię, wrzucić boczek. Po 3 minutach wrzucić kminek, czosnek, ¾ cebuli, marchewkę i mieszać. Po 5 minutach dodać resztę składników sosu pomidorowego, przykryć na 30 minut.

Po tym czasie zdjąć przykrywkę, lekko zredukować sos gotując 10/15 minut.

  • Sos beszamelowy pietruszkowy:
  • 80g masła
  • 85g mąki pszennej
  • ¼ cebuli posiekanej w kostkę
  • szczypta startej gałki muszkatołowej
  • szczypta pieprzu
  • szczypta soli
  • pół pęczka posiekanej natki pietruszki
  • 500ml mleka / ja użyłam bez laktozy
  • garść startego parmezanu
      Do małego garnka o grubym dnie wrzucamy masło, rozgrzewamy, dodajemy cebulę, gałkę i       wsypujemy mąkę ciągle mieszając.

Dodajemy pieprz, sól i zaczynamy dolewać mleko po 100ml, ciągle dynamicznie mieszając trzepaczką. Przed dodaniem ostatniej porcji mleka dodajemy natkę pietruszki oraz parmezan. Mieszamy intensywnie alby nie powstały grudki oraz sos się nie przypalił. Zdejmujemy z gazu.

 Zaczynamy układać Lazagne:

1.     Pojemnik do Lasagne smarujemy masłem oraz wlewamy 3 łyzki żadkiego sosu z patelni sosu pomidorowo – mięsnego.
  1. Układamy makaron do lazagne na „zakładkę”.
  2. Pokrywamy go sosem pomidorowo – mięsnym
  3. Dodajemy 3 łyżki sosu beszamelowego
  4. Dodajemy 1 odsączoną i poszarpana mozarellę
  5. Układamy makaron do lazagne na „zakładkę”....dociskamy
  6. Pokrywamy go sosem pomidorowo – mięsnym
  7. Dodajemy 3 łyżki sosu beszamelowego
  8. Dodajemy 1 odsączoną i poszarpana mozarellę
  9. Układamy makaron do lazagne na „zakładkę”....dociskamy
  10. Smarujemy resztą sosów, sypiemy garścią startego parmezanu
  11. Przykrywamy szczelnie folia aluminiową
  12. Pieczemy 30 minut w 180C
  13. Zdejmujemy folię 5 minut grill
  14. Stygnie ok.10min.
Podajemy posypane parmezanem.....lub jemy na zimno też smaczne. Nie mogłam się oprzeć pisząc przepis musiałam dokroić sobie maleńki kawałek porcji.....