11 września 2010

Mule z pomidorami i białym winem.


W środę i piątek można znaleźć w sklepach Macro świeże owoce morza oraz ryby.
Jakoś nie mam zaufania do mrożonych muli, przegrzebków czy też kalmarów. Krewetki ostatecznie przeżyje mrożone choć świeże mają nieporównywalnie lepszy smak.

Wyruszyłam zatem na wyprawę i kupiłam siatkę /1kg/ muli norweskich.
Koszt śmieszny bo 18pln, a smak niepowtarzalny, przypominający wakacje ...

W 2005 roku robiliśmy z przyjaciółmi wycieczkę wzdłuż całego wybrzeża Włoch. Zjechaliśmy wszystko co sie dało po wschodniej i zachodniej stronie, zwiedzaliśmy większe miasta a jedliśmy w każdym mniejszym którym spaliśmy. Szukając restauracji kierowaliśmy się przeczuciem, siadaliśmy tam gdzie było zero turystów a masa Włochów, gdzie było gwarno a stoły nakryte obrusami lub ceratami w kratę. Zawsze był to strzał w 10tkę. Chłopaki w każdym miejscu zaczynali jedzenie od muli. Im bliżej do Neapolu mule były mniej smaczne, a w samym Neapolu nawet nie oczyszczone zbytnio.

Moje dzisiejsze będą klasyczne, takie jakie jadłam w Bolonii.

Są idealną potrawą na proszoną kolację, bo można je przygotować zaraz po przyjściu gości lub nawet na ich oczach.

Mule z pomidorami i białym winem.

Lista zakupów na 4 os/przystawka lub 2 osoby danie główne:

  • 1 kg muli norweskich / w ofercie macro są jeszcze mule nowozelandzkie i vongole

  • puszka pomidorów Pelati

  • 3 ząbki czosnku

  • 1 szalotka

  • 1/2 papryczki chili

  • nać pietruszki

  • 1/2 szklanki białego wytrawnego wina

  • pieprz

  • sól

  • oliwa z oliwek

  • cytryna

Kupując mule poproście aby do siatki wsypano wam lód.
Po przyjeździe wrzucamy mule do zlewu i zalewamy zimną wodą na minimum 1h.
Po tym czasie wyrzucamy wszystkie mule które nam wypłynęły mocno na powierzchnię.
Resztę czyścimy delikatnie z trawy jeśli jest.

Na rozgrzaną dużą patelnię wlewamy oliwę z oliwek dodajemy czosnek, szalotkę, chili i pomidory. Chwilę dusimy aby się połączyły. Wrzucamy mule, wlewamy wino solimy i pieprzymy.
Mieszamy całość, przykrywamy szczelnie na 5 min, odkrywamy mieszamy delikatnie aby sos pokrył całość, znowu przykrywamy na 5 min. Czynność powtarzamy jeszcze 2 razy.

Po tym czasie zawartość przelewamy na głęboki talerz/erze dodajemy sok z cytryny oraz posypujemy natką z pietruszki.


Ja podałam z bagietką...
Dziękuję Ł za przygotowanie.

Smacznego.


Brak komentarzy:

Prześlij komentarz