13 kwietnia 2012

Krewetki tygrysie udomowione.

Często spotykam się z wypowiedziami kucharzy, iż sukces tkwi w składnikach.
Muszą być świeże i najlepiej gdy jest ich 5. Powyżej tej liczby przeciętny zjadacz chleba nie jest w stanie rozpoznać ich różnorodności...

Absolutnie zgdzam się z pierwszą cześcią twierdzenia, natomiast jakoś tak nie mogłam się powstrzymać od ilości składników...

500g krewetek tygrysich surowych
sos sojowy jasny 2 łyżki
sos rybny 2 łyżki
czosnek 4 ząbki grubo posiekane
szalotka
...
pieprz
sok z 1 limonki
skórka z 1 limonki
olej arachidowy 2 łyżki
olej sezamowy 1 łyżka
pęczek świeżej kolendry
chili
...
bagietka wielozbożowa



Aby ułatwić sobie jedzenie sugeruje obranie krewetek z ogonków przed obróbką jeśli macie do tego cierpliwość.
Na dużą patelnię lub WOK wlewamy 2 łyżki oleju. Podsmażamy szalotkę, dodajemy krewetki oraz czosnek. Smażymy na średnim ogniu cały czas mieszając. Po około 10 minutach dodajemy resztę przypraw z wyłączeniem kolendry. Smażymy na intensywnym ogniu ok 10 minut aż krewetki z szarych stana się różowe i lekko zwinięte.

Podajemy niezwłocznie po przygotowaniu posypane obficie kolendrą.
Latem polecam posypać malinowym pomidorem pokrojonym w grubą kostkę.



Smacznego

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz