10 sierpnia 2010

Bruschetta pomidorowa z mozarellą

To niebywale proste antipasto jest niczym smak upalnego lata. Zawsze kojarzy mi się ze słodkim zapachem pomidorów i przenikliwie drażni mi zmysły. A smak, to już istna rozkosz, wręcz orgia podniebienia. Uwielbiam prostotę którą niesie ta przystawka, choć ja często jem ją jako danie główne na kolacje. Oczywiście w zestawie nie może zabraknąć czerwonego wina.
Ach te pomidory!





Czy myśląc o pomidorach nie macie bezpośredniego skojarzenia ze słoneczną Italią? Dziwne, nieprawdaż?
Ja mialam niebywałą przyjemność zjechać Włochy wzdłuż i wszerz z moimi przyjaciólmi, powiem szczerze że mam nieodpartą ochotę tam wrócić. Może niedługo się uda...





Bruschetta pomidorowa z mozarellą.


Absolutnie uważam tą przystawkę jako fenomem i pochwałę prostoty!

Bułka z "odzysku" nawet nie jest wskazane by była świeża, masło, oliwa z oliwe, bazylia z ogrodu lub doniczki, czonek, cebula...

Lista potrzebnych składników do bruschetty:

  • bułka wrocławska lub dla mnie znana jako poznańska

  • masło

  • mozarella 125g / jedna kula na 4 os/

  • pomidory średnie najlepiej malinowe 4 szt na 4 os

  • pomidor pelati żółty 3 szt na 4 os

  • 1 szalotka

  • 1 ząbek czosnku

  • oliva z oliwek

  • ocet winny czerwony

  • pieprz

  • sól

  • peperoni papryczki suszone / najlepiej przywieźć samemu z Włoch /

  • parmezan

  • szynka parmeńska dla mięsożerców


Pomidory nacinamy na górze na delikatny krzyżyk, wkladamy do garnka i zalewamy wrzątkiem tak aby wszystkie były przykryte. Pierwsza skóra odejdzie od czerwonych pomidorów, po ok. 3/5 min odlewamy wrzątek i dosć mocno zlewamy lodowatą wodą. Obieramy pomidory ze skóry, kroimy na ćwiartki i wyjmujemy miąższ. Następnie całość kroimi w kostkę wg. uznania. Ja wolę większe kawałki.



Całość przekładamy na sitko, gdyz pomidory puszczą jeszcze sporo wody.




Do całości, cały czas trzymając na sitku, dokładamy kolejno pozostałe składniki. Pieprz, sól, peperoni, ocet 1/2 łyżeczki, oliwą mocno skrapiamy, bazylię pociętą w grube paski, szalotkę i czosnek pokrojone wg uznania. Mieszamy i pozostawiamy do odcieknięcia. W tym czasie zajmujemy się dalszym kuszeniem podniebienia. Przygotowujemy bułkę i otwieramy wino.



Powyzsze wino zakupiłam w Auchan za 19,90 pln, jest to naprawdę smaczny trunek jak na takie pieniądze. Idealne stołowe wino o pięknym czereśniowym kolorze. Dość głęboki zapach sprawia że pasuje zarówno do przystawek jak i dań mięsnych. Polecam.



Do przygotowania bułki używam masła tak jak w przypadku Sałatki z sardynkami. Na patelnię wrzucam masło z łyżeczką oliwy, i wrzucam bułkę. Gdy jest już dość mocno zrumieniona przewracam na druga stronę, dodaje masła na patelnię a na górę pieczywa układam mozarellę. Jedną kulę, 125g., porozrywałam palcami i ułożyłam na 4 kawałkach bułki.



Smażę aż bułka się nie zrumieni, nastepnie wyłączam gaz i pozostawiam na patelni żeby ser mógł się jeszcze roztopoć od ciepła.




Dla mięsożerców dokładam szynkę parmeńską na talerzu.





Całość już odsączona jest po ok. 15 min. wtedy nakładam ją łyżką na bułeczki, dekoruje parmezanem ciętym obieraczką do warzyw i polewam jeszcze oliwą.

O kurcze, nie mogę więcej pisać jeść mi się zachciało!





Uwaga sztuczka z aromatem pomidorów!

Jeśli macie możliwość kupienia pomidorów z gałązką, lub sami jak Ja chodujecie je w ogrodzie, zerwijcie łodyżkę lub liść pomidora i ułużcie go na dnie sitka przed włożeniem pokrojonego w kostkę pomodora. Zapach pomidorowy będzie jeszcze mocniejszy!

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz