20 sierpnia 2010

Conchiglioni rigati z sosem bolognese.

Juz miałam wyjąć z szafki makaron spaghetti, juz miałam zrobić klasyczne bolognese a tu patrzę jakieś zakamuflowane niebieskie pudełko! A w pudełku conchiglioni, o to świetnie!



Regionalna "spożywcza" różnorodność Włoch jest niepowtarzalna. Bierze się to z jej historii. Kiedyś królestwo, republika teraz kraj mają dopiero 150lat. Aż do połowy XIXw Włochy składały się z autonomicznych regionów i państw-miast, których granice pod wieloma względami istnieją aż do dziś. Nie istnieje coś takiego jak narodowość włoska, są za to rzymianie, toskańczycy,neapolitańczycy. Każdy region swoim synom i córkom od kołyski wpaja gorący patriotyzm a ludzie są dumni z lokalnych tradycji, zwyczajów, architektury, krajobrazów i ... kuchni.*

Conchiglioni rigati z sosem bolognese.

Bardzo cenię sos bolognese, gdyż jestem jak już wcześniej wspomniałam mięsożercą. A ten sos jest ukoronowaniem mięsa. Pomidory znajdują się tam jedynie do połączenia całości, nigdy nie stanowią pierwszego brzmienia, o nie! Prawdziwy sos bolgnese to mięso mięso i jeszcze raz mięso, oraz bardzo długi czas gotowania/duszenia.
Jest to sos wywodzący się z miasta Bolonia. Łatwy, ale wymagający czasu. Ja zazwyczaj robię wiekszą ilość i niewykorzystaną część zamrażam.

Składniki na sos bolognese:
  • 250g mięsa mielonego wołowego
  • 4 plastry boczku pokrojonego w drobną kostkę
  • 8 plastrów wiejskiej kiełbasy pokrojone w kostkę
  • 1 cebula pokrojona w kostkę
  • 2 ząbki czosnku pokrojone w kostkę
  • 1 marchewka starta na grubej tarce
  • 2 łodygi selera naciowego pokrojone na drobno
  • 2 lampki czerwonego wytrawnego wina
  • 2 łyżki octu z czerwonego wina
  • szczypta cukru
  • 2 lampki bulionu wołowego / jeśli kostka nie dodajemy potem soli
  • 1 łyżka suszonego oregano
  • 2 liście laurowe
  • 2 łyzki przecieru pomidorowego
  • 2 puszki pomidorów pelati w całości / jajowatych
  • pieprz / sól do smaku
  • łyżka masła
Przygotowuje dużą patelnię lub garnek z grubym dnem. Po rozgrzaniu wrzucam boczek i czekam aż zacznie puszczać tłuszcz, następnie wrzucam oregano, czosnek, cebulę, marchewkę i seler naciowy. Szkle całość na delikatnym ogniu ok 6/8min. Następnie całość zalewam pomidorami i doprowadzam do gotowania, wrzucam mięso mielone i kiełbasę. Ubijaczką do ziemniaków rozgniatam mięso w garnku na drobne elementy. Dodaje do garnka wszystkie pozostałe składniki prócz soli, masła i octu.
Pod garnkiem zmniejszam gaz do minimum i przykrywam szczelnie. Całość dusi się ok 1,5h. Co pewien czas sprawdzam czy nie ma zbyt intesywnego gazu oraz mieszam.
Po 1,5h dodaje ocet, mieszam. Sprawdzam w smaku czy sos jest dostatecznie słony, jeśli trzeba dosalam.
Wyłączam sos i dodaje 1 łyżkę masła.

Przygotowuje naczynie/naczynia żaroodporne. W garnku gotuje ok 20 muszli przez 6min. Następnie zalewam je zimną wodą i pozostawiam w garnku.


Do każdej muszli wkładam sos bolognse i okładam ją w naczyniu do pieczenia. Całość posypuje serem mozarella, parmezan i peperoncino.
Zapiekam w 160C przez 15min.

Podaje natychmiast po wyjęciu w zestawie z czerwonym winem.



*cytując Lindę Doeser

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz