19 sierpnia 2010

Pizza domowa.


Pamiętacie kiedy jedliście pierwszą w życiu pizzę?

Ja pamiętam. Byłam wtedy w z rodzicami na wakacjach w Burgas, był rok 1986. Zawsze chodząc na plaże kupował mi tata placek drożdzowy polany sosem pomidorowym z szynką. Piekli go podobnie jak pizzę, w wielkich ceglanych piecach i miał niesamowity smak. Ten smak zawsze pojawia się kiedy myślę o pizzy, no i zapach też niesamowity!
Ogólnie uważam iż nasze pokolenie żyje w ciekawych czasach. Pamiętam otwarcie piewszych włoskich pizzeri w Warszawie, wielkie wejście na nasz rynek Pizzy Hut a potem kilometrowe kolejki do pierwszego McDonalda na Marszałkowskiej. Wow to było coś, ten tłum ludzi na ulicach i każdy chciał zjeść coś, cokolwiek byle było z napisem McDonald.
Przypomina mi się też jak nieopodal mojej babci powstawał jedna z pierwszych pizzeri, którą prowadziło dwóch Panów. Nazwali ją Positano, gdyż pracowali przez kilka lat właśnie tam w pizzeriach.
To był gdzieś rok ... 1998 lub 1989. Mała pizzeria na ul.Komarowa którą póżniej jakiś magistralny patriota przechrzcił na ul.Wołoską.
Na ścianach zdjęcia Positano, oraz tychże dwóch Panów. Jak na tamte czasy to już było super, a w dodatku pizza była robiona na oczach klientów! Niemożliwością to było! I ile składników, ile rodzajów pizzy! Ja zawsze siadałam przy stoliku obok szyby, żeby widzieć jak oni tym ciastem machają, kręcą. Przecież to niemożliwe, a przyciąganie ziemskie, to jakieś czary były dla mnie! Wcześniej widziałam takie rzeczy , ale jedynie z naleśnikami przekręcanymi na patelni a tu z takim ciastem do pizzy!
Siedziałam tam jadłam moją ulubioną pizzę, nawet pamiętam do dziś jej nazwę Fortuna i marzyłam o dalekich podróżach, choćby do takiego Positano ...


PIZZA

Lista zakupów na 2 pizze:

Ciasto na pizze:
  • torebka drożdży
  • mąka pszenna
  • oliwa z oliwek
  • miód
  • sól
  • zioła prowansalskie
  • woda
Ciasto można zrobić na dwa sposoby, albo wyrabiam je ręcznie gdy mam czas, albo wstawiam do robota kuchennego który się tym zajmuje.
W każdej z opcji składniki są te same. Do misku wsypuje 400g mąki pszennej / ja najbardziej lubię mąkę szymanowską /, dodaje drożdże, szczyptę soli oraz łyżeczkę ziół prowansalskich. Wszystko mieszam delikatnie, następnie wlewam do mąki 210ml wody, dużą łyżkę oliwy z oliwek oraz łyżeczkę miodu. Dzięki niemu ciasto będzię miało niewiarygodnie chrupiącą skórkę.
Całość mieszam tak długo aż ciasto nie będzie się kleić do rąk lub do mieszadła / ok 15/20min/.
Nastepnie miskę przykrywam bardzo szczelnie folią plastikową, owijam w ściereczkę i wkładam do piekarnika na 1,5h do wyrośnięcia / można też miskę postawić w jakieś inne bezwietrzne miejsce/.
Proszę pamiętajcie, że ciasto podwoji swoją objętość więc miska musi być większa.

20min przed końcem wyrastania, wstawiam piekarnik na 220C aby się naprawdę mocno rozgrzał.

Pizza Milano ze szparagami i jajem.

Jest to jedna z NAJ pizza Ł., apetyczny wygląd już sam mówi za siebie, jeśli nie macie swojej ulubionej a lubicie szparagi polecam.

  • 1 kula sera mozarella
  • 1/2 białej cebuli
  • 9 szparagów zielonych
  • sos pomidorowy
  • oregano suszone
  • pieprz
  • peperoncino suszone
  • salami włoskie z Milano
  • 1/2 słoika marynowanych pieczarek
  • czarne oliwki wg uznania




Ciasto dzielimy na pół, drugą połowe odkładamy do miseczki i przykrywamy ściereczką by nie wyschło.
Połowę ugnietamy najpierw rękoma delikatnie w kulę, rozpłaszczamy ją i zaczynamy wałkować.
Rozwałkowane ciasto nie musi być idealnego rozmiaru co blacha, jeśli będzie większe, przycinamy je nożem a resztki dokładamy do kolejnego.

Smarujemy blachę delikatnie oliwą z oliwek i przekładamy ciasto na blachę. Wlewamy 4 łyzki sosu pomidorowego / ja kupuje zwykły sos w butelce bo zawiera mało wody i jest esencjonalny/ i łyżką rozprowadzamy go po cieście. Następnie posypujemy sos przyprawami peperoncino, oregano i pieprzem.
Układamy cebulę pokrojoną w plasterki, odsączone pieczarki, salami, szparagi, oliwki czarne. Na koniec rozdzierając w rękach mozarelle/lub krojąc układamy ją równomiernie na całości.





Wstawiamy do piekarnika na 9 min, a temperaturę zmniejszamy do 200/210C. Po tym czasie na pizze wbijamy jedno jajko i pieczemy jeszcze 5min.



Wyjmujemy pizze na blat i przekładamy na talerz lub drewniana deskę.
Kroimy na kawałki.


Pizza Milano clasico.


A to moja jedna z NAJ...
  • 1 kula sera mozarella
  • 1/2 białej cebuli
  • sos pomidorowy
  • oregano suszone
  • pieprz
  • peperoncino suszone
  • salami włoskie z Milano
  • 1/2 słoika marynowanych pieczarek
  • czarne oliwki wg uznania

    Wszystkie składniki układam w tej samej kolejności co na poprzedniej pizzy, piekę 14 min w 200/210C.



Podaję z lekko musującym Lambrusco nieodłącznie związanym z regrionem Emilia Romagna, ale o tym przy kulejnym przepisie.


Smacznego.


3 komentarze:

  1. a ja pamietam jak mnie zaprowadzilas na ta pizze i to byl na 100% rok 99

    OdpowiedzUsuń
  2. pamiętam! jadłyśmy pizzę z cebulą i salami to było na studiach!

    OdpowiedzUsuń
  3. Tak jest, byłyśmy po coś u Twojej babci i przy okazji...

    OdpowiedzUsuń